Łączna liczba wyświetleń

piątek, 29 grudnia 2017

WIELKI POST – ZAWEZWANIEM DO PRZEMIANY ŻYCIA

Rzec można za psalmistą: Ciebie mój Boże pragnie moja dusza! (Ps 63 (62)) Tak dusza. Dusza czysta, dusza miłosierna, dusza jednym słowem kochająca. Bo czyż dusza w innym stanie może pragnąć Stwórcy? Wielki Post podobnie jak i Adwent jest idealnym okresem na przygotowanie duszy na spotkanie z Bogiem. O ile Adwent ma nas przygotować na spotkanie z nowo narodzonym Zbawcą świata, o tyle Wielki Post na przebywanie ze Zmartwychwstałym Królem.  Te 40 dni ma być czasem pokutnym, umartwiania duszy i ciała nie po to, aby stać się zgorzkniałym i pogrążonym w smutku człowiekiem, ale by odmienić nasze życie. To czas refleksji nad sobą samym, nad tym co w moim życiu dotąd było złe, niegodne miana „chrześcijanina”, co mnie odciągnęło sprzed oblicza Boga. Trzeba też wiedzieć, iż szczególnie w tym czasie diabeł będzie nas podobnie jak i Pana Jezusa wyprowadzał na pustynię, pustynię naszego życia po to, by skusić do zła, do któregoż to przecież już w swoim doczesnym życiu przywykliśmy. Musimy tak jak nasz Mistrz asertywnie odmówić podszeptom demona. Nikt nie powiedział, że to będzie proste wyzwanie, ale czy męka i konanie Jezusa były proste?
Tylko prawdziwa pokuta i zadośćuczynienie może zaprowadzić nas do pojednania z Trójcą Przenajświętszą, do spotkania z cierpiącym, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym Jezusem Chrystusem. Niepojęta jest łaskawość Pana, który nad nami czuwa i prowadzi nas każdego dnia. Wielki Post jest też czasem idealnym na to, aby przemyśleć swoje życie i podjąć nieuniknione decyzje. Odkryć swoje powołanie, które może nie jeden/-a z nas schował/-a z obawy przed światem gdzieś w głębinach swego życia i serca? Lęk nie może nas paraliżować, choć nieznana nam przyszłość, nasz los mogą nas wpędzać w taki stan. Trzeba zaryzykować w ostateczny sposób i powiedzieć Jezusowi: „Niech się dzieje wola Twoja Panie, mimo moich czasem negatywnych odczuć i myśli, obaw i lęku! Wierzę, że jesteś ze mną i wiem, że prowadzisz mnie przez życie”. I chodzi mi tu o każdy rodzaj powołania. Powołanie do małżeństwa, kreacji nowego życia, nowej pracy, nowej szkoły / uczelni, kapłaństwa.  Pokusą jest także lęk i ucieczka przed dniem jutrzejszym i dalszą przyszłością, przed tajemniczą zasłoną niewiedzy. Błogosławiony mąż, który wytrwa w pokusie, gdy bowiem zostanie poddany próbie, otrzyma wieniec życia, obiecany przez Pana tym, którzy Go miłują (Jk 1, 12).
Czas Wielkiego Postu tak więc niech będzie dla nas wszystkich nie tylko czasem nawrócenia, ale i dawania świadectwa swego życia dnia każdego. Czasem pojednania z Bogiem, samozaparcia i porzucenia grzechów, które dotąd oplatały nasze życie doczesne. Czasem przygotowania do podjęcia życiowego wyzwania. Wielki Post niechaj też będzie czasem przebaczenia, okazania naszym braciom i siostrom miłosierdzia. Miecz zemsty (czytaj: sprawiedliwości) zostawmy na później, na ostateczność i to samemu Mistrzowi, który osobiście go wymierzy tym, którzy miłosierdzia nie mieli.  Na koniec tegoż rozważania pozwolę sobie na przytoczenie krótkiej przypowieści o dwóch przyjaciołach i przebaczeniu:
„Podczas wędrówki dwaj przyjaciele posprzeczali się ze sobą i jeden uderzył drugiego w twarz. Uderzony przyjaciel nie odezwał się ani słowem, po pewnej chwili przyklęknął i napisał na piasku:
Dziś mój najlepszy przyjaciel spoliczkował mnie
Wędrowali dalej, aż dotarli do pięknej zatoczki, w której postanowili trochę popływać. Ten, który został uderzony o mały włos nie utonął, gdyby nie uratował go jego przyjaciel. Kiedy przyszedł do siebie, napisał na kamieniu:
Dziś mój najlepszy przyjaciel uratował mi życie
Zdziwiony przyjaciel, który najpierw uderzył towarzysza w twarz, a potem ocalił mu życie, zwrócił się do niego z pytaniem:
– Gdy cię skrzywdziłem, napisałeś na piasku, a teraz piszesz na kamieniu. Dlaczego?
Przyjaciel odpowiedział:
– Gdy ktoś nas zrani należy napisać to na piasku, ażeby wiatry mogły to rozwiać. Ale kiedy ktoś czyni coś dobrego, trzeba wyryć to w kamieniu, tak, aby żaden wiatr nie mógł tego zniszczyć”.
Tak więc, jak wiatr rozwiewa piasek we wszystkie strony świata, tak i my w tym wyjątkowym czasie Wielkiego Postu rozwiewajmy wzajemnie wszelkie urazy, a to co szlachetne zachowujmy i wyryjmy w naszych sercach na wieki. Amen!



Piotr Żak – rocznik 1990, magister stosunków międzynarodowych (Uniwersytet Jagielloński) oraz magister amerykanistyki (Uniwersytet Jagielloński), oba tytuły uzyskane w 2014 roku. Zainteresowania naukowe: historia, dyplomacja, prawo międzynarodowe publiczne oraz teologia. Planowany doktorat w zakresie nauk społecznych, stricte stosunków międzynarodowych. W wolnych chwilach: podróże, fotografia przyrody oraz bieganie i jazda na rowerze. Członek Związku Strzeleckiego „Strzelec” Równość Wolność Niepodległość. Numer ORCID: https://orcid.org/0000-0002-9145-2816.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

KIEDY ZACZNIE SIĘ WOJNA... [SCENARIUSZE I KONTEKST RELIGIJNY]

Kiedy zacznie się wojna pomiędzy światowymi mocarstwami, np. między USA a Chinami, USA a Rosją, Rosją a Chinami, wówczas będzie to szybko, z...