Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 28 marca 2022

Okiem analityka, eksperta ds. międzynarodowych odnośnie bieżących wydarzeń w konflikcie rosyjsko – ukraińskim (stan na dzień 28.03.2022)

 

Okiem analityka, eksperta ds. międzynarodowych odnośnie bieżących wydarzeń w konflikcie rosyjsko – ukraińskim (stan na dzień 28.03.2022):


1.      Niestety wiele na to wskazuje, że władze Ukrainy, a także niektórzy polscy politycy robią wszystko, aby m.in. NATO (czytaj: Zachód), w tym na pierwszym froncie Polskę, wciągnąć w bezpośrednie starcie z Rosją. Najpierw puszczono w obieg medialny informację jakoby Polska, Słowacja i Bułgaria miały przekazać swoje samoloty bojowe MIG29 Ukrainie (pomijając fakt, że Polska przez to na pewien czas sama obniżyłaby swoje możliwości obronne, a także to, że miałaby je oddać za darmo a w zamian odkupić używane F16 od USA). W czołowych polskich mediach pojawiła się również informacja, że ukraińscy piloci misje bojowe tymi samolotami mieliby odbywać z polskich lotnisk. To zapewne wielu zszokowało. Na szczęście rząd i prezydent RP szybko zdementowali te informacje. Potem znowu kwestia przekazania migów została poruszona przez USA, że nie blokują kwestii przekazania polskich samolotów UKR, wręcz dają zielone światło. Ponownie polski rząd nie dał się przysłowiowo wyprowadzić w pole i wcisnął guzik "sprawdzam" USA i NATO oferując przekazanie samolotów z Polski Amerykanom do ich bazy lotniczej w Ramstein (Niemcy) a ci z kolei będą mogli z nimi zrobić co zechcą (w tym przekazać UKR). Ostatecznie Amerykanie nie zgodzili się argumentując to tym, że stwarza to zbyt duże niebezpieczeństwo dla nich. Stąd pytania i wnioski: 1. Kto kogo chciał tutaj wmanewrować w wojnę? - Ukraina Polskę czy USA Polskę, a może Ukraina wspólnie z USA? Jeśli bowiem nikt nie chciał Rzeczypospolitej bezpośrednio wciągać do wojny, to o co tutaj chodzi? 2. Co znaczy stwierdzenie USA, że gdyby oni bezpośrednio przekazali polskie samoloty, to stworzyłoby to niebezpieczną sytuację? To znaczy, że gdy Polska by oddała swoje samoloty bezpośrednio Ukrainie to już nie byłoby żadnego niebezpieczeństwa? Gdzie tu jest logika? Pamiętajmy, że USA są za oceanem, a Polska w sposób frontalny graniczy z NATO. 3. Należy mieć zaufanie, ale nie bezwzględne a ograniczone w stosunku do NATO, w tym szczególnie po tak nieodpowiedzialnej i dwuznacznej reakcji do USA. 4. Należy kierować się własną (polską) racją stanu, czyli tym co najważniejsze - bezpieczeństwem państwa, zdrowiem i życiem jego obywateli. 5. Czemu w ogóle miało służyć puszczenie w obieg medialny tak fundamentalnej, między innymi dla bezpieczeństwa Polski, informacji o przekazaniu samolotów Ukrainie? Takie kwestie powinny zostać utajnione! Stąd zasadne wydają się stwierdzenia, że Ukraina i USA mogły chcieć wciągnąć Polskę do wojny. To nie teorie spiskowe. To niestety fakty. Do wszelkich sojuszników należy ZAWSZE i BEZWZGLĘDNIE mieć ograniczone zaufanie. Najlepiej udowodnił to 1939 rok. Oczywiście niektórzy zarzucą mi, że to były inne realia, inne czasy, inne sojusze, etc. Nie będę polemizował z takimi osobami, po prostu nie warto i szkoda na to mojego i ich czasu. Zaufanie sojusznikom TAK, ale OGRANICZONE. W pierwszej kolejności należy stawiać na własne siły, swojej armii (zwiększać jej liczebność, ale i jakość poprzez podniesienie PKB na ten cel).


2.      Kolejny temat - misja pokojowa NATO zaproponowana przez prezesa PIS Jarosława Kaczyńskiego na spotkaniu z władzami ukraińskimi w Kijowie w dniu 15.03.2022 (jak podały media, w tym polskie mainstreamowe). Nie ma czegoś takiego w pojęciu Sojuszu, jak i prawie międzynarodowym. Owszem był precedens - bombardowanie Serbii przez NATO, jednak NIELEGALNE, bez podstaw prawnych. NATO jest WYŁĄCZNIE sojuszem obronnym państw członkowskich, o czym w ostatnich tygodniach wielokrotnie informowali natowscy oficjele. I to jest zupełną prawdą. Misje pokojowe może zgodnie z prawem międzynarodowym przeprowadzić RB ONZ czy OBWE, w tym prosząc o udział w nich NATO. Chociaż to też nie jest sprawą taką oczywistą i prostą. Stąd pytanie - czy Zachód chce jak Putin za sprawą pana Kaczyńskiego łamać prawo międzynarodowe? I znowu kolejne pytanie - w jakim celu podaje się takie info do publicznej wiadomości?


3.      Następną kwestią są naciski ze strony władz Ukrainy na NATO, aby Sojusz zamknął przestrzeń powietrzną nad Ukrainą. Co to jednak oznaczałoby w praktyce? Dokładnie to, że NATO musiałoby zestrzeliwać wszystkie statki powietrzne oraz rakiety nad ukraińskim niebem, co de facto oznaczałoby aktywne włączenie się NATO w wojnę (w tym Polskę). Sojusz odmówił tego Ukraińcom w obawie przed wybuchem III wojny światowej.


4.      Inną kwestią jest sprawa sankcji. Na pewno W. Putin przed rozpoczęciem wojny długo kalkulował w tym temacie. Owszem zapewne nie spodziewał się takiej jedności Zachodu. Pytanie czy faktycznie Zachód jest aż tak skonsolidowany? Tu byłbym ostrożny. Chociażby biorąc na świecznik kwestię embarga na rosyjski gaz i ropę, a także węgiel, tj. najważniejsze surowce mineralne importowane przez Unię Europejską z Rosji. Tutaj podział jest wyraźny. USA i Kanada zastosowały od już embargo. Wielka Brytania wkrótce ma to uczynić. A UE? Niestety jeszcze długo nie będzie do tego zdatna, dzięki swoim głównym graczom, czyli Niemcom i Francji, które uzależniły Europę od rosyjskich surowców. Z jednej strony import właśnie tych surowców dzień w dzień nabija kieszeń Kremla wieloma miliardami, a z drugiej strony należy postawić kwestię jasno: 1. Albo od już zostanie wprowadzone embargo na te surowce z Rosji, dzięki czemu kurek z pieniędzmi dla Kremla zostanie drastycznie zakręcony 2. Albo zostanie to przeprowadzone stopniowo, ale pieniądze jak wpływały na rosyjskie konto, tak wpływać będą jeszcze dobrych kilka lat. W przypadku pierwszego rozwiązania jest ono radykalne i postawi miliony Europejczyków przed gigantycznymi podwyżkami wyżej wymienionych surowców, ale także ich brakami w pewnej perspektywie czasu. Doprowadzi to także do drożyzny innych dóbr i de facto pauperyzacji Europy. Drugie rozwiązanie mniej radykalne pozwoli Europie na dywersyfikację dostaw surowców w przeciągu kilku lat, co nie będzie miało tak radykalnego wpływu na ceny, ale jednocześnie sprawi, że Kremlu dalej będzie miał jeszcze przez pewien czas gigantyczne kwoty chociażby na zbrojenia. Prawda jest taka, że dywersyfikacja dostaw surowców powinna nastąpić już wiele lat temu. Niestety tutaj przede wszystkim Niemcy dokonali bardzo złych dla Europy decyzji, uzależniając ją w dużym stopniu od rosyjskiego gazu, ropy i węgla. Najpierw NordStream1 a później NordStream2. W mojej opinii było to celowe działanie Niemców na szkodę Europy. Dlatego dziś niektórzy twierdzą, że Niemcy przyłożyli swoją dłoń do wojny Rosji z Ukrainą, dokonali wręcz sabotażu. Nie mnie to oceniać, aczkolwiek jest w tym pewna prawda w mojej opinii. Tę kwestię reasumując, z jednej strony można z dnia na dzień nałożyć embargo niemal na wszystko (choć w praktyce nie odbywa się to z dnia na dzień), ale koszty z tym związane dla gospodarek europejskich państw, w sytuacji ewidentnych braków dywersyfikacji pewnych surowców, byłyby kolosalne. Z drugiej strony należałoby nie unosić się wyłącznie duchem romantyzmu, a w końcu zapytać samych Europejczyków jaką obrać drogę. Nic o nas bez nas. Czy Europejczycy chcą i są gotowi za cenę pokonania Kremla zapłacić (i to dosłownie) bardzo wysoką cenę (w tym liczyć się z brakami pewnych surowców przez pewien czas) na cito, czy nie chcą tego.


5.      Nie wszystko co usłyszysz w mediach jest faktycznym sianiem paniki i fake newsami. Na początku konfliktu wiele mediów karmiło widzów informacjami o:


·     Kolejkach do banków i bankomatów klientów, którzy chcieli wybrać gotówkę (faktycznie miało to miejsce, co mogę potwierdzić na przykładzie miasta Krakowa)

·       Brakach pieniędzy w bankomatach (to też prawda, sprawdziłem to osobiście w blisko 10 bankomatach w tym samym czasie na obszarze miasta Krakowa w różnych miejscach, faktycznie tak było, chociaż zapewne w sposób krótkotrwały)

·    Kolejkach samochodów do stacji paliw, a także brakach paliwa (potwierdzam, osobiście to sprawdziłem i wiele znajomych osób informowało mnie o tym, oczywiście braki w paliwie zapewne były krótkotrwałe)

·  Wzroście cen paliwa do nawet 8 PLN (tak, miało to miejsce, sam widziałem na przykładzie niektórych stacji paliw w Krakowie, nie wiem, jak jest teraz)

·   Niepotrzebnemu kupowaniu jodu (nie będę tego w szerszy sposób komentował, ale faktycznie miało to miejsce, sprawdziłem w wielu aptekach, pytając o preparat, oczywiście nie będę oceniał zachowania konsumentów, ale uważam osobiście, że nie zaszkodzi mieć na „czarną godzinę” ów pierwiastek. Dlaczego? Otóż, jeśliby doszło do skażenia, wówczas proszę sobie wyobrazić gigantyczne kolejki do aptek, a także reakcję producentów czy spekulantów – zapewne skokowy wzrost cen)


Oczywiście pojawiają się pytania, czy należy powyższe kwestie w sposób konieczny podawać do publicznej wiadomości? Czy to przypadkiem nie nakręca szaleństwa paniki? Czy wywołanie chaosu w społeczeństwie, braków danych dóbr (zapewne tylko przez krótki czas) nie leży w interesie Rosji? Tutaj osobiście jestem za tym, aby media przestały podawać i nakręcać takie sytuacje, a także przez to samo społeczeństwo będzie „mniej się nakręcać” i udostępniać takie info na portalach społecznościowych. Działa to bowiem niczym reakcja łańcuchowa – coś sensacyjnego doda jedna osoba, a za nią kolejna i info idzie w świat (bez weryfikacji jego prawdziwości). Należy być odpowiedzialnym, a nie szukać wyłącznie taniej sensacji.


6.      Wyciąganie przez niektóre środowiska, zwłaszcza kresowe (jak same siebie określają) czy narodowe (nie wszystkie) kwestii rzezi wołyńskiej. Pytanie czy to jest odpowiedni czas? Jak powszechnie wiadomo jednym z postulatów Putina jest denazyfikacja (czyli debanderyzacja) Ukrainy. Środowiska więc te poniekąd wpisują się w obecną retorykę Kremla, umyślnie lub nie. Oczywiście należy pamiętać o tym okropnym ludobójstwie przeprowadzonym przez Ukraińców na Polakach w czasie II wojny światowej, aczkolwiek nie jest wskazanym, aby obecnie w tak napiętej i tragicznej sytuacji dla bezpieczeństwa międzynarodowego, w jakikolwiek sposób popierać racje Putina, zwłaszcza, że nie są one prawdziwe. Nieprawdą jest to, że każdy Ukrainiec popiera kult Bandery, UPA czy SS Galizien. Na te sprawy należy spojrzeć z szerszej perspektywy, ale to przy innej okazji. Osobiście uważam, że dziś właśnie poprzez to, jak Polacy masowo pomagają Ukrainie jako państwu, a także Ukraińcom jako obywatelom tego kraju, ludziom, może dokonać się wkrótce autentyczne pojednanie polsko-ukraińskie (i ono już de facto się dokonuje). Wierzę też szczerze, że po zakończeniu działań wojennych, wreszcie zapadnie zgoda po stronie ukraińskiej na masowe ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej, tak aby można było je godnie pochować, oraz że zostaną rozwiązane wszelkie spory historyczne, w sposób satysfakcjonujący obie strony historycznego konfliktu, dotyczącego tego, jak i innych zagadnień. Póki co nie należy przysłowiowej „oliwy do ognia dolewać”.


7.      Co osiągnął Putin?

·     pokazał światu, że jego armia to kolos na glinianych nogach (niskie morale żołnierzy, źle przeszkoleni lub w ogóle, część łatwo poddaje się tudzież odmawia walki)

·    udowodnił, że liczna armia, nie znaczy silna i niezwyciężona (jego militaryzm i propaganda szybciej zostają obracane w niwecz, niż hitlerowska)

·     pokazał światu, że z nikim i niczym nie liczy się, nie szanuje żadnych norm prawa międzynarodowego, uzgodnień dyplomatycznych, swoich adwersarzy politycznych, niepodległych i suwerennych państw, a nawet własnych obywateli, których dzieci (18-19 letnich chłopców) posyła na wojnę na pewną śmierć

·      udowodnił, że jest dyktatorem-imperatorem równym Hitlerowi i Stalinowi, bezwzględnym i cynicznym oszustem, niedotrzymującym zobowiązań międzynarodowych (m.in. memorandum budapesztańskie czy wypowiedzi, że Rosja nie zaatakuje Ukrainy, na kilka dni przed atakiem)

·      udowodnił, że jest bardzo miernym strategiem, a nawet taktykiem

·      udowodnił, że jest szantażystą gotowym podpalić cały świat grożąc nawet bronią nuklearną (ogłoszenie przez niego samego postawienia w stan gotowości bojowej komponentu sił nuklearnych Federacji Rosyjskiej)

·      udowodnił, że nie wszystkie kraje byłego ZSRR, jak Gruzja, Azerbejdżan czy nawet Kazachstan są mu podległe, tak jak Białoruś, nie są jego wasalami

·      m.in. Kazachstan (jedna z byłych republik radzieckich) nie wyśle swoich wojsk do wsparcia rosyjskiej armii

·    Białoruś de facto można uznać obecnie za państwo widmo, nieoficjalną część Federacji Rosyjskiej i niemego sojusznika inwazji na Ukrainę

·       zjednoczył Zachód, Unię Europejską i NATO, chyba jak nikt nigdy dotąd

·       pchnął Ukrainę w sposób definitywny w objęcia Zachodu

·       zbliżył w stopniu maksymalnie wysokim i poniekąd już pojednał narody polski i ukraiński

·   doprowadził do tego, że przez dekady wielu Ukraińców nie zapomni zbrodni Rosji, Ukraińcy będą nieufni i nacechowani niechęcią do Rosjan

·    doprowadził do konsolidacji i mobilizacji społeczeństwo ukraińskie, które rosyjskim wojskom stawia zaciekły opór (w przeciwieństwie do bierności społeczeństwa po inkorporacji Krymu przez Rosję w 2014)

·      popchnął miliony ludzi do uchodźstwa, spowodował ogromne rany psychiczne na całe życie, zwłaszcza u dzieci

·       zjednoczył cały cywilizowany i demokratyczny świat przeciwko Rosji

·  doprowadził na nałożenia bezprecedensowych, niewyobrażalnych sankcji ze strony dużej części społeczności międzynarodowej na Rosję, m.in. zamknięcia przestrzeni powietrznej dla rosyjskich samolotów, sprowadzenia wiarygodności kredytowej i finansowej Rosji do progu „śmieciowego”, sankcji w sektorze bankowym (w tym banku centralnego), wykluczenia Rosji ze SWIFT (poza kilkoma bankami do rozliczeń surowców mineralnych z zachodnimi partnerami), zamrożenia aktywów oligarchów elity kremlowskiej, utraty wartości rubla, etc.

·   doprowadził do bojkotu Rosji w różnych dziedzinach życia, m.in. sportowej czy kulturalnej na arenie międzynarodowej

·      doprowadził do oddolnej mobilizacji społeczeństw w zakresie bojkotu towarów rosyjskich i białoruskich

·       doprowadził do bezprecedensowych dostaw broni na Ukrainę przez Zachód

·     doprowadził do wzmocnienia flanki wschodniej NATO (wzmocnił siły wojsk sojuszu przy swoich granicach)

·       możliwe sankcje / likwidacja NordStream i NordStream2


Generalnie Putin przez swój fanatyzm i krótkowzroczność doprowadził do izolacji politycznej, ekonomicznej, kulturalnej, społecznej i sportowej Rosji na arenie międzynarodowej. Zarzucając innym nazizm, sam rozdaje karty na wojennej szachownicy w duchu Adolfa Hitlera.


Autor:

Piotr Żak – specjalista ds. międzynarodowych, analityk. Absolwent studiów magisterskich stosunków międzynarodowych (spec. studia strategiczne) oraz amerykanistyki (spec. Ameryka Północna) na Uniwersytecie Jagiellońskim.





KIEDY ZACZNIE SIĘ WOJNA... [SCENARIUSZE I KONTEKST RELIGIJNY]

Kiedy zacznie się wojna pomiędzy światowymi mocarstwami, np. między USA a Chinami, USA a Rosją, Rosją a Chinami, wówczas będzie to szybko, z...