Łączna liczba wyświetleń

piątek, 29 grudnia 2017

WESELCIE SIĘ JUŻ ZASTĘPY ANIOŁÓW W NIEBIE!

Bóg rzekł: <<Niechaj się stanie światłość!>> I stała się światłość (Rdz 1, 3). Blask światła, które Bóg swym słowem, aktem wolnej woli powołał z nicości, rozświetlił pierwszą noc — noc stworzenia. Apostoł Jan napisał: Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności (1J 1, 5). Trzeba podkreślić, że Bóg nie stworzył ciemności, lecz światłość! Z kolei Księga Mądrości w dobitny sposób pokazuje, że dzieło Boże od zawsze podporządkowane jest pozytywnemu celowi: Stworzył bowiem wszystko po to, aby było, i byty tego świata niosą zdrowie: nie ma w nich śmiercionośnego jadu ani władania Otchłani na tej ziemi (Mdr 1, 14). Ta pierwsza noc, noc stworzenia, zawiera już w sobie tajemnicę paschalną, która po dramacie grzechu stanowi odrodzenie i uwieńczenie owego początku wszechrzeczy. Słowo Boże powołało do istnienia wszystko to, co widzialne i niewidzialne i to właśnie w Jezusie owo Słowo stało się Ciałem dla zbawienia człowieka. Skoro przeznaczeniem pierwszego Adama był powrót do ziemi, z której to prochu został stworzony, to drugi a zarazem ostatni Adam, Jezus Chrystus zstąpił z nieba, aby naprawić to, co zepsuł pierwszy człowiek, a dokonać tego mógł tylko w jeden sposób, tj. poprzez swoją śmierć, zstąpienie do Otchłani i zmartwychwstanie oraz wreszcie wstąpienie na wyżyny niebieskie jako zwycięzca i protoplasta nowej, odrodzonej przez siebie ludzkości.

W inną noc dokonało się fundamentalne w dziejach Izraela wydarzenie - Pan przeszedł przez Egipt wybijając wszystko co pierworodne (ostatnia z plag, które spadły na Egipt), w czasie Jego przejścia Izraelici spożywali Paschę na cześć Pana. Następnie tej nocy synowie Izraela zostali wywiedzeni przez Jahwe z domu niewoli egipskiej i przeprowadzeni przez Morze Czerwone - cudowne wyjście z Egiptu, po wielu latach płaczu i niewoli narodu wybranego uciskanego przez faraona. Pierwsze wydarzenie (przejście Boga / Anioła Ciemności - Śmierci) jest tak opisane:  Baranek będzie bez skazy, samiec, jednoroczny; wziąć możecie jagnię albo koźlę. Będziecie go strzec aż do czternastego dnia tego miesiąca, a wtedy zabije go całe zgromadzenie Izraela o zmierzchu. I wezmą krew baranka, i pokropią nią odrzwia i progi domu, w którym będą go spożywać. I tej samej nocy spożyją mięso pieczone w ogniu, spożyją je z chlebem niekwaszonym i gorzkimi ziołami. Nie będziecie spożywać z niego nic surowego ani ugotowanego w wodzie, lecz upieczone na ogniu, z głową, nogami i wnętrznościami. Nie może nic pozostać z niego na dzień następny. Cokolwiek zostanie z niego na następny dzień, w ogniu spalicie. Tak zaś spożywać go będziecie: Biodra wasze będą przepasane, sandały na waszych nogach i laska w waszym ręku. Spożywać będziecie pośpiesznie, gdyż jest to Pascha na cześć Pana. Tej nocy przejdę przez Egipt, zabiję wszystko pierworodne w ziemi egipskiej od człowieka aż do bydła i odbędę sąd nad wszystkimi bogami Egiptu - Ja, Pan. Krew będzie wam służyła do oznaczenia domów, w których będziecie przebywać. Gdy ujrzę krew, przejdę obok i nie będzie pośród was plagi niszczycielskiej, gdy będę karał ziemię egipską. Dzień ten będzie dla was dniem pamiętnym i obchodzić go będziecie jako święto dla uczczenia Pana (Wj 12, 1-42). Drugie wydarzenie tej nocy (przejście Izraelitów suchą nogą przez Morze Czerwone) jest tak opisywane: A Pan szedł przed nimi podczas dnia, jako słup obłoku, by ich prowadzić drogą, podczas nocy zaś jako słup ognia, aby im świecić, żeby mogli iść we dnie i w nocy. Nie ustępował sprzed ludu słup obłoku we dnie ani słup ognia w nocy. (Wj 13, 21-22)(…) Anioł Boży, który szedł na przedzie wojsk izraelskich, zmienił miejsce i szedł na ich tyłach. Słup obłoku również przeszedł z przodu i zajął ich tyły, stając między wojskiem egipskim a wojskiem izraelskim. I tam był obłok ciemnością, tu zaś oświecał noc. I nie zbliżyli się jedni do drugich przez całą noc. Mojżesz wyciągnął rękę nad morze, a Pan cofnął wody gwałtownym wiatrem wschodnim, który wiał przez całą noc, i uczynił morze suchą ziemią. Wody się rozstąpiły, a Izraelici szli przez środek morza po suchej ziemi, mając mur z wód po prawej i po lewej stronie. Egipcjanie ścigali ich. Wszystkie konie faraona, jego rydwany i jeźdźcy weszli za nimi w środek morza. O świcie spojrzał Pan ze słupa ognia i ze słupa obłoku na wojsko egipskie i zmusił je do ucieczki. I zatrzymał koła ich rydwanów, tak że z wielką trudnością mogli się naprzód posuwać. Egipcjanie krzyknęli: <<Uciekajmy przed Izraelem, bo w jego obronie Pan walczy z Egipcjanami>>. A Pan rzekł do Mojżesza: <<Wyciągnij rękę nad morze, aby wody zalały Egipcjan, ich rydwany i jeźdźców>>. Wyciągnął Mojżesz rękę nad morze, które o brzasku dnia wróciło na swoje miejsce. Egipcjanie uciekając biegli naprzeciw falom, i pogrążył ich Pan w środku morza. Powracające fale zatopiły rydwany i jeźdźców całego wojska faraona, którzy weszli w morze, ścigając tamtych, nie ocalał z nich ani jeden. Izraelici zaś szli po suchym dnie morskim, mając mur [wodny] po prawej i po lewej stronie. W tym to dniu wybawił Pan Izraela z rąk Egipcjan. I widzieli Izraelici martwych Egipcjan na brzegu morza. Gdy Izraelici widzieli wielkie dzieło, którego dokonał Pan wobec Egipcjan, ulękli się Pana i uwierzyli Jemu oraz Jego słudze Mojżeszowi  (Wj 14, 19-31). Podsumowując oba przejścia - Boga i jego ludu podczas starotestamentalnej nocy paschalnej: O północy Pan pozabijał wszystko pierworodne Egiptu: od pierworodnego syna faraona, który siedzi na swym tronie, aż do pierworodnego tego, który był zamknięty w więzieniu, a także wszelkie pierworodne z bydła (..) Tej nocy czuwał Pan nad wyjściem synów Izraela z ziemi egipskiej. Dlatego noc ta winna być czuwaniem na cześć Pana dla wszystkich Izraelitów po wszystkie pokolenia (...) Tego samego dnia wywiódł Pan synów Izraela z ziemi egipskiej według ich zastępów (Wj, 29. 42. 51). Bez wątpienia Lud Boży narodził się z tego „chrztu” w Morzu Czerwonym, gdy doświadczył potęgi Opatrzności Bożej, która go wyrwała, niczym kwiat spośród chwastów, z niewoli, by poprowadzić ku wymarzonej ziemi wolności, sprawiedliwości i pokoju, Ziemi Kanaan, która to miała stać się Ziemią Obiecaną dla synów i córek Izraela. To była druga noc — noc wyjścia (I przejścia).
Historia z Księgi Wyjścia wypełnia się właśnie dziś, tej nocy także dla nas, którzy jesteśmy Izraelitami Nowego Przymierza – według Ducha, potomstwem Abrahama – dzięki wierze. Tak my, chrześcijanie jesteśmy nowym narodem wybranym, gdyż poprzez swoją Paschę, Chrystus nasz Pan, niczym nowy Mojżesz, wyprowadził nas z niewoli grzechu ku wolności dzieci Bożych. On właśnie tej nocy, w której to Żydzi przeszli przez Morze Czerwone z ziemi egipskiej, domu niewoli do nowego życia w Ziemi Obiecanej (ziemskiego), przeszedł z ciemności do światłości, dając nam nowe życie (duchowe). My, chrześcijanie musimy wiedzieć, iż umierając z Jezusem, również z Nim zmartwychwstajemy do nowego życia, życia wiecznego dzięki mocy Jego Ducha. Jego przejście, swoisty chrzest, stał się naszym udziałem, naszym chrztem.
Noc Paschalna, noc przejścia jest najświętszą w całym roku liturgicznym nocą. Jak podaje orędzie paschalne (Exsultet): O, zaiste błogosławiona noc, w której się łączy niebo z ziemią, sprawy boskie ze sprawami ludzkimi. Jest to wyjątkowa noc, zapowiadana w Starym Przymierzu: Niech mnie skryje ciemność, niech noc otoczy mnie jak światło, to nawet ciemność nie skryje mnie przed Tobą, a noc jak dzień zajaśnieje, bo mrok jest dla Ciebie jak światło (Ps 139, 7-12). Noc ta pełna jest radości i pokoju. Podobnie jak noc, w czasie której to Chrystus zszedł na ziemię z wyżyn niebiańskich, by dać ludziom zbawienie i radość kolejnej nocy – nocy zmartwychwstania. Tak więc trzecia noc – noc narodzenia (I przyjścia). Jednak wracając do nocy paschalnej, tej właśnie nocy Chrystus skruszywszy kajdany śmierci, jako ten, który zwyciężył – wyszedł z otchłani. W tę przenajświętszą noc, dokonuje się nasze duchowe „wyjście” – porzucamy dawne życie i wkraczamy do „ziemi żyjących”. Oto czwarta noc — noc zmartwychwstania (II przejścia).
O, zaiste błogosławiona noc, jedyna, która była godna poznać czas i godzinę zmartwychwstania Chrystusa (Exsultet). Jest to najświętsza noc, podobna do tej, kiedy Chrystus przyszedł na świat w betlejemskiej grocie. Ta noc jednak jest szczytem wszystkich nocy. To tej nocy misja Jezusa została wypełniona, kiedy zmartwychwstał. Wigilia Paschalna jest matką wszystkich wigilii i to nie ulega najmniejszym wątpliwościom.
Po dramatycznej nocy zdrady, agonii w Getsemani, a także nocy Wielkiego Piątku (zejścia do Otchłani?), kiedy królestwo ciemności i władca tego świata zdawali się panować nad Tym, który jest światłością świata (J 8, 12), po przejmującej ciszy Wielkiej Soboty, kiedy Chrystus, wykonał swe dzieło na ziemi, wówczas znalazł odpocznienie w grobie, zstępując do Szeolu zaniósł swoje orędzie życia sprawiedliwym, którzy posnęli w prochu ziemi. Nareszcie nastała noc poprzedzająca dzień trzeci, w którym to, według Pisma, miał On powstać z martwych, jak sam wielokrotnie zapowiadał swoim uczniom. Jakież musiało powstać ogromne zamieszanie w Otchłaniach Śmierci, kiedy Zbawca ludzkości zstąpił po swe dzieci, oczekujące na Niego od założenia świata. O szczęście niepojęte spotkało Adama, Ewę, Abrahama, Izaaka, Mojżesza i innych wiernych Bogu ludzi tej właśnie nocy. Jakaż musiała nastać radość, wzruszenie i niewymowna gloria!
Tak jak brzmią słowa jednej z najpiękniejszych polskich kolęd: Wśród nocnej ciszy głos się rozchodzi, wstańcie pasterze Bóg się wam rodzi, tak dziś tej nocy możemy zaśpiewać radośnie: Wśród nocnej ciszy głos się rozchodzi – wstańcie i idźcie głosić zmartwychwstanie Chrystusa! Ta noc, jest nocą czuwania i oczekiwania na spotkanie ze zmartwychwstałym Panem.
Tak. Noc Paschalna to najprawdziwsza Noc wiary i nadziei, kiedy gdy wszystko tonie w mroku, Bóg będący Światłością — czuwa. Wraz z Nim czuwają ci, którzy w Nim pokładają ufność i nadzieję. Uświęcająca siła tej nocy oddala zbrodnie, z przewin obmywa, przywraca niewinność upadłym, a radość smutnym, rozprasza nienawiść, usposabia do zgody i ugina potęgi. Tej właśnie nocy Chrystus skruszywszy więzy śmierci, jako zwycięzca wyszedł z otchłani. Nic by nam przecież nie przyszło z daru życia, gdybyśmy nie zostali odkupieni! (Exsultet). Te jakże wzruszające słowa ukazują nam, iż tej cudownej nocy wszystko co grzeszne zostaje zmazane, zostaje zakryte, następuje odnowienie człowieka, jeśli tylko on sam tego będzie chciał.
To jest noc wody i ognia – chrztu i bierzmowania katechumenów i przyjęcia przez nich po raz pierwszy Eucharystii, tj. zmartwychwstałego Chrystusa. Jakże zlaicyzowany tenże świat potrzebuje na nowo zostać ochrzczonym i bierzmowanym (umocnionym) przez moc Ducha Bożego? Nam wszystkim na nowo potrzeba nieustannego umacniania, którym bez wątpienia jest manna z nieba (Najświętszy Sakrament). Wszyscy musimy na nowo uwierzyć, że pod postacią Eucharystii, tej małej białej Hostii jest utajony i pokornie na nas czekający zmartwychwstały Jezus Chrystus.
O Maryjo, to jest prawdziwie Twoja noc! Kiedy gasną ostatnie światła szabatu, a Owoc Twojego łona spoczywa w ziemi, czuwa również Twoje serce! Twoja wiara i Twoja nadzieja wybiegają naprzód. Za ciężkim głazem dostrzegają już pusty grób; za grubymi zasłonami mroków już widzą blask zmartwychwstania.  Spraw, o Matko, abyśmy i my czuwali w ciszy nocy, wierząc i ufając w słowo Pana. Dzięki temu w pełni światła i życia spotkamy Chrystusa, pierwszego spośród zmartwychwstałych, który króluje z Ojcem i Duchem Świętym na wieki wieków. Regina caeli, laetare. Alleluja! (Jan Paweł II, Noc stworzenia, noc wyjścia i noc zmartwychwstania, 30 III 2002 — Wigilia Paschalna w Bazylice św. Piotra). AMEN!
P.S.
Reasumując w historii stworzenia i zbawienia mieliśmy już cztery noce:
Pierwsza noc – noc stworzenia
Druga noc – noc wyjścia (pierwszego przejścia)
Trzecia noc – noc narodzenia (pierwszego przyjścia)
Czwarta noc – noc zmartwychwstania (drugiego przejścia)
Piąta noc – noc paruzji (drugiego przyjścia) – ???



Piotr Żak – rocznik 1990, magister stosunków międzynarodowych (Uniwersytet Jagielloński) oraz magister amerykanistyki (Uniwersytet Jagielloński), oba tytuły uzyskane w 2014 roku. Zainteresowania naukowe: historia, dyplomacja, prawo międzynarodowe publiczne oraz teologia. Planowany doktorat w zakresie nauk społecznych, stricte stosunków międzynarodowych. W wolnych chwilach: podróże, fotografia przyrody oraz bieganie i jazda na rowerze. Członek Związku Strzeleckiego „Strzelec” Równość Wolność Niepodległość. Numer ORCID: https://orcid.org/0000-0002-9145-2816.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

KIEDY ZACZNIE SIĘ WOJNA... [SCENARIUSZE I KONTEKST RELIGIJNY]

Kiedy zacznie się wojna pomiędzy światowymi mocarstwami, np. między USA a Chinami, USA a Rosją, Rosją a Chinami, wówczas będzie to szybko, z...