Czy słyszeliście kiedykolwiek o teologicznym pojęciu unii hipostatycznej (unii natur) Jezusa Chrystusa? Na pojęcie należy spojrzeć holistycznie. Jeśli nie to przeczytajcie poniższe:
Dogmatyczne orzeczenie w tej sprawie (unii hipostatycznej) wydał w 451 roku sobór chalcedoński. Uznał, że należy wyznawać, iż Jezus Chrystus, będąc jedną osobą, posiada dwie natury, boską i ludzką (diofizytyzm), a ich zjednoczenie dokonało się:
- bez zmiany natur (łac. immutabiliter, gr. atreptos), to znaczy spotkanie ze sobą natury boskiej i ludzkiej w Jezusie Chrystusie nie zmieniło w żaden sposób ani ludzkiej, ani boskiej natury. Każda pozostała sobą ze specyficznymi dla siebie właściwościami.
- bez pomieszania (łac. inconfuse, gr. asynchytos), to znaczy obydwie natury Jezusa Chrystusa po zjednoczeniu nie uległy pomieszaniu ze sobą. Nie powstała więc jakaś trzecia bosko-ludzka natura. Pozostały dwie odrębne natury, boska i ludzka, a każda z nich zachowała specyficzne dla siebie właściwości.
- bez rozdzielenia (łac. indivise, gr. adiairetos), to znaczy mimo obecności dwóch natur w Jezusie Chrystusie po Wcieleniu nie było dwóch osób, lecz jedna Jezusa Chrystusa, w której spotkało się ze sobą bóstwo i człowieczeństwo. Nie wolno więc rozdzielać Jezusa Chrystusa Boga od Jezusa Chrystusa człowieka.
- bez rozłączenia (łac. inseparabiliter, gr. achoristos), to znaczy, że po wniebowstąpieniu Jezusa Chrystusa natura ludzka nie odłączyła się od boskiej. Tak więc Jezus Chrystus również po wniebowstąpieniu pozostał w pełni Bogiem i w pełni człowiekiem.
Reasumując Jezus Chrystus to:
JEDNA OSOBA = BOSKA (monizm, jednorodność)
DWIE NATURY = BOSKA I LUDZKA
DWIE WOLE = BOSKA I LUDZKA
DWA DZIAŁANIA = BOSKIE I LUDZKIE
DWA POZNANIA = BOSKIE I LUDZKIE
JEDNA ŚWIADOMOŚĆ = BOSKO-LUDZKA LUB CZASEM PRZYJMOWANE JAKO DWIE ŚWIADOMOŚCI NA ZASADZIE: "JESTEM BOGIEM I JESTEM CZŁOWIEKIEM"
JEDNA OSOBOWOŚĆ = BOSKO-LUDZKA
Tak więc Jezus Chrystus, był (od momentu wcielenia / poczęcia), jest i będzie już na zawsze PRAWDZIWYM CZŁOWIEKIEM i był (od zawsze), jest i będzie już na zawsze PRAWDZIWYM BOGIEM stanowiącym z Ojcem i Duchem Świętym jedno w Trójcy Przenajświętszej. Nie doszło do żadnego pomieszania, zastąpienia czy innych rzeczy, lecz wyłącznie do konsolidacji harmonijnej.
Pojęcie unii osobowej jest uznane za jedno z podstawowych dla chrześcijaństwa. Papież Leon Wielki (400-461), jeden z ojców tego terminu, podkreślał podstawowe znaczenie unii osobowej, jako właściwości osoby Chrystusa jako Pana, bez której wiara chrześcijańska traci swą rolę zbawczą. Zbawienie w Chrystusie jest możliwe jedynie, jeśli uzna się we wcielonym Synu Bożym zjednoczenie dwóch natur, boskiej i ludzkiej.
Sobór watykański II przypomniał, że natura ludzka została przyjęta w Chrystusie bez naruszenia jej, dlatego też także i we wszystkich ludziach uzyskała ona wzniosłą godność.